Brakuje mi jedynie pierścieni zabezpieczających, ale jak tylko uda mi się je zdobyć zamieszczę zdjęcie wyglądu finalnego przegubów.
Łączna liczba wyświetleń
sobota, 2 marca 2013
A jednak starocie
Miałem spory dylemat odnośnie przegubów wahaczy. W miarę możliwości chciałem wyposażyć zawieszenie w nowe części. Powstrzymywała mnie jednak cena zamienników. Długo biłem się z myślami jak podejść do tego zagadnienia, ale postanowiłem przejrzeć swoje zapasy i ocenić stan posiadanego zaplecza. Okazało się, że na garażowych półkach, pokrywałem sporo części, w których znalazły się zarówno szroty jak i przeguby w całkiem niezłym stanie. Tych pierwszych pozbyłem się natychmiast, natomiast drugie trochę odświeżyłem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz