Następnym etapem jest, przygotowanie maglownicy do montażu i montaż wahaczy.
Tyle o aucie, bo dzisiaj priorytetem dla mnie była praca przy motocyklu. Pomijając fakt reanimacji daily-wozu, która okazała się zabrać większą część dnia udało mi się zamontować zregenerowane w Ozorkowie tarcze. Problem polegał na nadmiernych luzach nitów tarczy pływającej.
Wraz z kompanem dzisiejszych zmagań, rozpoczęliśmy montaż od usunięcia starego kleju do gwintów ze śrub mocujących oraz gwintów znajdujących się w feldze.
Następnie specjalny klej do gwintów nanieśliśmy wcześniej spreparowaną śrubę. Wg. zaleceń nie należy sparować więcej niż 3 zwoje.
Koło musi teraz odczekać 24 h na zaschnięcie kleju i w sobotę można montować do zawieszenia. Mam nadzieję, że dzięki tym zabiegom odpędzę ten pieprzony śnieg!
fot. Majki Johnes
mnie się opaski/obejmy metalowe sprawdziły do tych gum, tylko trochę w innych miejscach teraz bym ułożył zamki...
OdpowiedzUsuńzamki ? ja potrzebuje pierścieni bo gumy mają cienkie rowki a nie szerokie
Usuńzamek - część opaski metalowej ze ślimakową przekładnią, do pokręcania za pomocą śruby na klucz najczęściej, 7...
OdpowiedzUsuńfaktycznie gumki masz inne niż ja. Nie myślałeś o zapięciu tego drucikiem. Ściągasz gumę w dół, w ten rowek, starasz się opasać ją drucikiem i kombinerkami skręcasz drucik, np. tzw. celny - jest nierdzewny. Albo plastikowe opaski, te cieniutkie...
niestety chyba to mnie czeka, ale traktowałem to jako ostateczność.
OdpowiedzUsuń